sábado, 27 de octubre de 2007

nie ma to jak hiszpańska kuchnia


Ci, ktorzy wiedza co nieco o tutejszych cenach i o skromnych stypendium, które w zasadzie starcza na mieszkanie i komunikacje, z pewnością wyczuja ironie zawarta w tytule :)

Faktycznie nie jest tak zle, ale jesli chodzi o baskijskie, albo hiszpanskie przysmaki to trzeba bedzie poczekac na kolejna rate stypy, albo na pozostale zrodla dofinansowania.

Mimo przeciwnosci losu (tutaj nie uzywa sie czajnika do parzenia herbaty, ktorej zreszta nikt nie pija), staram sie trzymac idealow polskiej kuchni: duzo-zdrowo-tlusto i tanio :).

Do codziennych "przysmakow szefa kuchni" mozna zaliczyc m.in:

  • spaghetti z serem i bolognese
  • smazone ziemniaki, w wersji frytki rowniez
  • tortille z ziemniakami i cebula
  • omlet na 1000 sposobow (w tym, po palestynsku)
  • ryz ze wszystkim (najczesciej ze smazona papryka, pomidorami, cebula)
  • filety z kurczaka i ryby
  • zupki z proszku Knorra :)
Szczegolowe przepisy przesylam na zyczenie tym, ktorzy pragna zrzuci 5 kg w miesiac :)

Na szczescie na uniwerku mozna dostac wypasiona bulke za ok. 2,5 euro, jak rowniez zamowic obiad (dwa posilki+deser+napoj np. winny) za piatke. Za eurowke dostaniesz kanapke z automatu, wiec ogolnie mozna jakos przezyc.

6 comentarios:

emilia dijo...

czy to żurek na zdjęciu?

Zimek dijo...

prosto z Polski :/

tezetwu dijo...

Widzę, że ryż+ święci triumfy na polskim stole także poza ojczyzną ;]

ricardo dijo...

Co Ci przypomina, co Ci przypomina widok znajomy ten?

A co Zimek je?
Zimek je student ISUW na wysuniętej placówce zagranicznej i własną piersią, z narażeniem, broni dobrego humoru.

Zimek dijo...

czasem jest to pierś z kurczaka :P

ricardo dijo...

No, a ten talerzyk to zupa z Biedronki...